Fluoryzacja jest zabiegiem, który wiele osób zna z czasów szkolnych. Niektórzy dobrowolnie poddają się mu również w życiu dorosłym, chcąc dodatkowo zadbać o swoje zęby. Jednak aby zabieg był skuteczny i bezpieczny, trzeba stosować się do kilku zasad. Wyjaśniamy, czego nie należy robić po fluoryzacji.
Fluoryzacja to zabieg, w którym na zęby aplikowany jest lakier bądź żel z dużą zawartością fluoru. To pierwiastek, z którym nasze zęby mają styczność codziennie, gdyż znajduje się w przeważającej większości past do zębów. Fluor wspomaga odbudowę szkliwa, a zatem może być pomocny w nadwrażliwości zębów, a także w zapobieganiu próchnicy.
Choć w teorii fluoryzacja jest zabiegiem przynoszącym znaczne korzyści, ma swoich zwolenników i przeciwników. Ci drudzy najczęściej posługują się argumentem związanym z bezpieczeństwem. Światowa Organizacja Zdrowia określiła maksymalną dzienną dawkę fluoru, jaka jest bezpieczna dla organizmu, na 3,5 mg. Przekroczenie tej dawki może skutkować zatruciem i uszkodzeniem organów wewnętrznych. Podczas zabiegu fluoryzacji teoretycznie jesteśmy narażeni na przedawkowanie fluoru, ale jeśli stosujemy się do zaleceń, nic nam nie grozi. Więcej
Statystyki pokazują, że wciąż około 10% kobiet na świecie sięga po alkohol w czasie ciąży. W rezultacie, dzieci takich matek cierpią na FAS lub FASD, czyli poalkoholowe zaburzenia rozwojowe. Przejawiają się one zarówno na płaszczyźnie psychicznej, jak i fizycznej. Jednym z problemów jest zły stan zdrowia jamy ustnej.
Choć nowonarodzone dziecko nie ma jeszcze wykształconych zębów, posiada już tzw. pączki zębowe, zwane inaczej narządami szkliwnymi. Są one podstawą do powstania późniejszych zębów mlecznych i stałych. To obrazuje jak ważne procesy rozwojowe następują już w czasie życia płodowego. Zależy od nich kondycja późniejszych zębów, a zatem ważne jest, aby etap tworzenia pączków zębowych przebiegł prawidłowo. Niestety, może zaburzyć go zarówno alkohol, jak i narkotyki przyjmowane przez kobietę w czasie ciąży.
Naukowcy podejmują liczne badania, których celem jest poznanie zależności pomiędzy spożywaniem alkoholu przez kobietę w ciąży a stanem zębów dziecka. Jedno z badań wykazało, że u dzieci z FASD próchnica występuje częściej i w mocno zaawansowanej postaci. Mowa tutaj o przypadkach, w których już przed ukończeniem 12. roku życia dzieci z powodu złego stanu zębów musiały być poddane hospitalizacji. Dzieci takie cierpią także na szereg wad zgryzu, w tym głównie zgryzy krzyżowe i wady zgryzu klasy II. Często dochodzi także do stłoczeń zębów i do nieprawidłowości w układzie stomatognatycznym, którego skutkiem jest oddychanie przez usta. Więcej
Zapewne wiele osób zgodziłoby się ze stwierdzeniem, że status społeczno-ekonomiczny powiązany jest z poziomem dbałości o uzębienie. Okazuje się, że powiązany jest też ze ścieraniem zębów. Poznajmy szczegóły tej zależności, której niedawno przyjrzeli się naukowcy.
Ścieranie zębów to proces naturalny. Obliczono, że zęby ścierają się średnio o 0,3 milimetra w ciągu każdej dekady życia. Krótkie zęby nie tylko stanowią defekt estetyczny, ale sprzyjają też szybszemu powstawaniu zmarszczek, a nawet są przyczyną zaburzeń stawu skroniowo-żuchwowego, które objawiają się np. sztywnością karku czy bólami głowy.
Zdarza się, że u niektórych osób ścieranie zębów postępuje wyjątkowo szybko. Początkowo patologiczne ścieranie daje się we znaki przede wszystkim poprzez nadwrażliwość zębów na gorące, zimne, słodkie lub kwaśne pokarmy i napoje. Wzrasta też napięcie mięśni żuchwy i zmienia się stan wizualny uzębienia – guzki kłów ulegają spłaszczeniu, a na brzegu siecznym górnych jedynek pojawia się szare zabarwienie. Na dalszym etapie dochodzą zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego i zwiększa się ryzyko kruszenia brzegu siecznego jedynek. Więcej
Jesień tradycyjnie oznacza początek sezonu grypowego. W sieci możemy znaleźć wiele porad dotyczących tego, jak uchronić się od grypy. Wciąż jednak mało mówi się o tym, jak duże znaczenie ma w tym względzie higienizacja zębów. Dlaczego zęby pozbawione kamienia nazębnego to lepsza odporność organizmu?
Omawianym zagadnieniem zainteresowali się niegdyś japońscy naukowcy, przeprowadzając badania na seniorach. Badanych podzielono na dwie grupy. Grupę badawczą stanowiły osoby korzystające z zabiegów profesjonalne higienizacji zębów, takich jak skaling czy piaskowanie. W skład grupy kontrolnej wchodziły natomiast osoby nie korzystające z tego typu zabiegów. Okazało się, że tylko 1 osoba z grupy badawczej zachorowała na grypę w okresie objętym badaniem, natomiast w grupie kontrolnej było to aż 9 osób.
Aby znaleźć wytłumaczenie dla wyników wspomnianego badania, trzeba odwołać się do istoty zabiegu higienizacji zębów. Otóż jego celem jest dokładne usunięcie zalegającego kamienia nazębnego. Wraz z nim pozbywamy się ulokowanych tam bakterii i innych mikroorganizmów, które obciążają nasz układ odpornościowy. Układ odpornościowy walczący z mniejszą liczbą patogenów jest w stanie skuteczniej reagować na wirusy, w tym m.in. wirusa grypy. Więcej
Wybielające pasty do zębów powoli wychodzą z mody. W ostatnim czasie na rynku pojawia się masa środków wybielających, które rzekomo są w stanie zapewnić efekt zbliżony do zabiegów wybielania oferowanych przez gabinety stomatologiczne. Jednak czy można im zaufać?
Niedawno badacze postanowili przyjrzeć się środkom do wybielania zębów, które dostępne są na popularnych marketplace’ach, takich jak eBay, Wish, Amazon czy AliExpress. Wyniki okazały się zatrważające. Z przebadanych 36 wybielaczy do zębów aż 21 miało w swoim składzie przekroczone bezpieczne stężenie nadtlenku wodoru. Co więcej, jeden z zestawów do wybielania stężenie to miał przekroczone aż 300-krotnie.
Jeśli chodzi o poszczególne platformy sprzedażowe to dopuszczalne stężenie nadtlenku wodoru przekraczało 5 z 9 produktów dostępnych na eBay i 5 z 13 produktów dostępnych na Amazon Marketplace. Na AliExpress aż 5 środków wybielających zawierało 100-krotnie większe stężenie nadtlenku wodoru w porównaniu z tym, które dopuszczają normy. Więcej
W społeczeństwie przyjęło się jako normalne, że osoby starsze mają problemy z zapamiętywaniem numerów telefonów czy pór brania leków. Okazuje się jednak, że nasilenie tego typu problemów może być zależne od stanu uzębienia. Poznajmy badanie, jakie przeprowadzili w tym zakresie badacze z University College London i Tokyo Medical and Dental University.
Dowiedziono już, że braki w uzębieniu mogą zwiększać ryzyko wystąpienia takich chorób jak demencja czy choroba Alzheimera. Mogą także negatywnie wpływać na pamięć i zdolności koncentracji osób starszych, a tym samym na ich samodzielność, nie powodując jeszcze demencji. Świadczy o tym badanie przeprowadzone kilka lat temu wśród Brytyjczyków w wieku 50-70 lat. Wzięło w nim udział 5631 osób. Uczestników pytano, jak radzą sobie z wykonywaniem codziennych czynności takich jak robienie zakupów, przygotowywanie posiłków, prace w domu, w ogrodzie, przyjmowanie leków, telefonowanie czy zarządzanie pieniędzmi. Udzielane odpowiedzi zestawiano z liczbą posiadanych przez nich zębów własnych. Więcej
Stwardnienie rozsiane (SM) to choroba, z którą wzmaga się około 50 tysięcy Polaków. Niektóre przyjmowane przez nich leki utrudniają przeprowadzenie leczenia stomatologicznego, z uwagi na większe ryzyko krwawienia lub infekcji, a same ograniczenia ruchowe pacjentów utrudniają im codzienną higienę zębów.
U pacjentów ze stwardnieniem rozsianym sprawność manualna stopniowo pogarsza się, dlatego takie czynności jak codzienna higiena zębów mogą sprawiać trudność. Ważne jest zatem dobranie odpowiednich narzędzi. Szczoteczkę manualną warto zamienić na elektryczną albo soniczną, a zwykłą pastę do zębów na niepieniącą, czyli pozbawioną laurylosiarczanu sodu. Aby przeciwdziałać kserostomii, która negatywnie wpływa na zdrowie zębów, warto by chorujący często pił niewielkie ilości wody albo żuł gumę bezcukrową.
Stan uzębienia osób chorujących na stwardnienie rozsiane swojego czasu był obiektem zainteresowań naukowców. Jedno z badań[1] objęło grupę 25 osób w wieku 35-64 lata. Oceniono sprawność manualną każdego uczestnika i zbadano 4 wskaźniki:
Nieestetyczne przebarwienia na szkliwie to dla wielu osób powód do kompleksów i unikania uśmiechu. Choć ich przyczyny upatrujemy zwykle w niewłaściwej higienie czy diecie, okazuje się, że może ona tkwić również w częstych treningach na basenie. Poznajmy szczegóły badań na ten temat.
Sport, także wodny, nieraz obarczony jest ryzykiem problemów stomatologicznych. Niedawno wspominaliśmy o tym, że podczas nurkowania możemy doświadczyć zjawiska barodontologii, czyli przenikliwego bólu zębów wynikającego z nagłej zmiany ciśnienia. Podczas pływania, jak w wielu innych dyscyplinach sportowych, jesteśmy narażeni także na urazy stomatologiczne. Jednak jedne z najnowszych badań naukowców donoszą, że sporty wodne mogą negatywnie oddziaływać na nasze zęby jeszcze w inny sposób. Mowa tutaj o nieestetycznych zmianach w odcieniu szkliwa, które obserwowane są u dzieci.
Zbadania wspomnianego problemu podjęli się naukowcy z University of Western Australia. Zaprosili do badania prawie 100 dzieci w wieku 5-17 lat, które regularnie uczęszczały na treningi z pływania, w ramach przynależności do różnych klubów pływackich w Australii Zachodniej. Dzieci te stanowiły grupę badawczą. Z kolei do grupy kontrolnej zakwalifikowano dzieci, które w ogóle nie odwiedzały basenu, gdyż nie potrafiły pływać. W celu wykluczenia czynników mogących mieć wpływ na stan uzębienia, każdego z uczestników badania zapytano o nawyki związane z higieną jamy ustnej oraz praktykowaną dietą. Więcej
Wiek zębowy jest jednym ze wskaźników rozwojowych, na podstawie którego można określić wiek biologiczny człowieka. Jest to parametr uznawany za jeden z najbardziej wiarygodnych dla ustalenia wieku metrykalnego/chronologicznego, gdyż procesy rozwoju zawiązków zębowych i wyrzynania się zębów są dość odporne na działanie czynników środowiskowych (co nie oznacza jednak, że nie mają one nań wpływu – bo mają). Z powodu stabilności i przewidywalności wspomnianych procesów jest to wskaźnik niezwykle istotny nie tylko w stomatologii czy ortodoncji, ale również w wielu dziedzinach medycyny ogólnej, między innymi w pediatrii czy endokrynologii, a także w antropologii czy archeologii.
Informacja o wieku zębowym wykorzystywana może być do:
Wiek zębowy ma duże znaczenie dla planowania leczenia stomatologicznego bądź wymagającego współpracy wielu specjalistów z zakresu stomatologii i medycyny. Jednak jego określenie jest wyjątkowo ważne dla terminu rozpoczęcia i sposobu prowadzenia leczenia ortodontycznego u osób w wieku rozwojowym. U dzieci występuje bowiem tzw. skok wzrostowy, w trakcie którego w organizmie w krótkim czasie i w bardzo dużym tempie zachodzi szereg zmian biologicznych, związanych z dojrzewaniem i wzrostem. Dobre skorelowanie terapii ze skokiem wzrostowym pacjenta może przyspieszyć korekcję wad zgryzu z wykorzystaniem aparatów ortodontycznych i maski twarzowej, a nawet uchronić pacjenta przed koniecznością przeprowadzenia ortodontycznego zabiegu chirurgicznego. Więcej